marzec 2024 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 -
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Kategorie
Blogi znajomych
Polecane strony
Archiwa
- kwiecień 2023
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- styczeń 2021
- marzec 2018
- grudzień 2017
- lipiec 2016
- maj 2015
- listopad 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- październik 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
Tagi
- baby
- biblia
- bombonierka
- ciastka
- ciąża
- czekolada
- dzieciństwo
- Dziecko
- gra
- grafika
- Klasztor Bernardynów Leżajsk
- kot
- lekarz
- leżajsk
- liturgia
- malarstwo
- marność
- memento mori
- napis
- npr
- papier
- papieros
- piernik
- piękno
- rozmowa
- sims 3
- spowiedź
- stabat mater
- studenci
- studia
- szopka
- tarnogród
- teatrzyk
- teologia
- uroda
- wiara
- wielkanoc
- zachcianki
- zakonnica
- zakupy
- zwiastowanie
- ślub
- śmierć
- święta
- życzenia
Chwila ciszy
Ten wpis został opublikowany w kategorii muzyka, refleksja i oznaczony tagami stabat mater. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Ewo!
Piękny obraz i na czasie. I u nas bardzo brzydka pogoda. Trzeba przetrzymać. Dziś mam okna umyć i coś tam jeszcze zrobić. Zakatarzony jestem.
No to się spotkamy na lodach. A przy okazji omówimy aktualną sytuację w Polsce i na świecie. Bo wiadomo nie od dziś, że świat czeka na to co powiemy. A szczególnie na to czeka giełda w Nowym Jorku.
A niech sobie poczeka!
Pozdrawiam Ewę co ma power i odwagę a także inne cechy.
Vojtek z zapchanym nosem
Dziękuję! :*
Przemawia bólem Matki. Od kilku tygodni pracuje nad wizerunkiem Jezusa, ale nic mi nie wychodzi. Pozdrawiam, Tomasz
Stabat Mater dolorosa…Ten przepiękny i jednocześnie pełen bólu średniowieczny hymn…odzwierciedla całe misterium cierpienia Matki…Matki patrzącej na śmierć jedynego Syna…Nie sposób sobie wyobrazić tego,co musiała przeżyć…
Kiedyś umiałam go wyrecytować w języku łacińskim niemal do połowy…dzisiaj pamiętam tylko dwie zwrotki…mam nadzieję,że poprawnie to napiszę:)
„Stabat Mater dolorosa
iuxta crucem lacrimosa,
dum pendebat Filius.
Cuius animam gementem,
contristatam et dolentem
pertransivit gladius.
Pozdrawiam Ewuniu przedświatecznie!