Cudowny obraz Matki Bożej Pocieszenia z kościoła bernardynów w Leżajsku. Postanowiłam „wziąć się za niego”. 😉
Na załączonych obrazkach widać, że udało mi się oddać jedną charakterystyczną cechę kultowego wizerunku – jego prowincjonalność. 😉
Cudowny obraz Matki Bożej Pocieszenia z kościoła bernardynów w Leżajsku. Postanowiłam „wziąć się za niego”. 😉
Na załączonych obrazkach widać, że udało mi się oddać jedną charakterystyczną cechę kultowego wizerunku – jego prowincjonalność. 😉
O nie taki robótki to nie dla mnie, nie mam zdolności artystycznych niestety…
Ewo!
😆 😉 😐
Nie to ja się muszę Nimi zaopiekować. Tak mi każe moje rycerskie serce:)
Przypomniałem sobie parę prostych dań.
Isię uczę wszystkiego od nowa. Jak codzienne mycie:)
Nie jest łatwo a mydło wbrew pozorom tanie nie jest.
EWA COPISTKA.
Bardzo dobre zajęcie.
Jak będziesz miał z godzinę czasu to przekopiuj mi BITWĘ POD GRUNWALDEM…
Co Cię nie zabiję to Ciebie wzmocni
Muszkieter Vojtek do Kopistki Ewy
Ewuniu, czynisz postępy. Widzę, że łapiesz charakterystyczne cechy. Przy malowaniu na desce, musisz zrobić dobry grunt (ja robiłem to farba emulsyjną). Przy „pisaniu ” ikony na deskę nakleja się płótno, potem je gruntuje i po robi sie rysunek i na końcu pisze, czyli maluje. Pozdrawiam, Tomasz 😛
No no no jestem pod wrażeniem. 🙂
Ewo!
Gdzie się podziewasz? Wróciłem z Amsterdamu. Zapraszam na foto relację!
Jestem ciekaw Twojej reakcji na fotorelację:)
Vojtek pozdrawia jak zwykle:)
Piękne
Zapraszam na moją domową strone
Dziękuję Antku – jak miło wiedzieć, że oprócz mnie także inni posiadają talent malarski. 😉
o żesz KOPIOWNICZKO pędzel widzę jest Ci posłuszny …
zobacz – nawet Madonna zdziwiła się, że tak dobrze idzie
a wiesz, dosyć trudno pokazać zdziwienie albo inny „stan ducha” na twarzy a Tobie się udało …