…przyszła pora na e-wykresy kobiecego cyklu. Same powiedzcie, czy wypełnianie spersonalizowanych kart nie jest o wiele przyjemniejsze? 🙂
marzec 2024 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 -
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Kategorie
Blogi znajomych
Polecane strony
Archiwa
- kwiecień 2023
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- styczeń 2021
- marzec 2018
- grudzień 2017
- lipiec 2016
- maj 2015
- listopad 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- październik 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
Tagi
- baby
- biblia
- bombonierka
- ciastka
- ciąża
- czekolada
- dzieciństwo
- Dziecko
- gra
- grafika
- Klasztor Bernardynów Leżajsk
- kot
- lekarz
- leżajsk
- liturgia
- malarstwo
- marność
- memento mori
- napis
- npr
- papier
- papieros
- piernik
- piękno
- rozmowa
- sims 3
- spowiedź
- stabat mater
- studenci
- studia
- szopka
- tarnogród
- teatrzyk
- teologia
- uroda
- wiara
- wielkanoc
- zachcianki
- zakonnica
- zakupy
- zwiastowanie
- ślub
- śmierć
- święta
- życzenia
Cóż to też grafika ;-)))
Prawda. I to grafika użytkowa. 🙂
To już mnie nie dotyczy. Kiedyś studiowałem, ba , nawet zdawałem egzamin , a obok mnie ze ściągi pisała siostra zakonna. Pierniki toruńskie uwielbiam, ślinkę przełknąłem, ale też przyjrzałem się Aniołkowi Stróżowi, co tam za Tobą w tle czuwa . W obiektyw Marka nie patrzyłem, bo by mnie zbyt prześwietlił. Pozdrawiam, Tomasz 😀
No tak – że niby siostrze się ta wiedza nie przyda. 😀
Za moimi plecami dostrzegłeś samego Michała Archanioła. 🙂
No i przypomniałaś mi, że po połogu czas wrócić do obserwacji choć one na razie są trochę na innych zasadach. Hehe ale i tak moje karty nie są tak barwne jak Twoje. 😉
Agnieszko, w Twojej sytuacji to jak nauka od nowa. 😉 Jak czytałam podręcznik tej metody, to obserwacje po połogu wydawały mi się niezwykle trudne… choć to pewnie kwestia wprawy. 😉