Oferta

Dzwonek domofonu. Odbiera mąż, nie ma go przez chwilę… Wraca.
– Kto to był?
– A tam, nikt.
– No kto? Może ktoś miał dla nas jakąś super ofertę?
– Nawet lepiej.
– ???
– Wieczne zbawienie. To był „chrześcijański świadek Jehowy”.

Ten wpis został opublikowany w kategorii dialogi jak pierogi, niezbyt poważne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na Oferta

  1. Jasna8 pisze:

    Czasami warto posłuchać i Świadków Jehowy w tym dzisiejszym świecie pseudowolności 🙂

  2. Vojtek pisze:

    Pozdrawiam, Ewo. W sumie masz coś fajnego z Otylią. Oszczędność słów a i tak wiadomo o co chodzi.
    Vojtek

  3. Vojtek pisze:

    A wieczór mija normalnie………..Z Otylia trochę łączy Ciebie to, że jesteś nietuzinkowa.
    Rożnica jednak jest porażająca. Ciebie BARDZO LUBIĘ.
    A Otylię Koch………m
    Nie kończę bo się zdernerwuje./ To znaczy Otyś

    • Doc pisze:

      Quoi qu’on a toujours craché sur elle c’est pas nouveau, mais c’est dégueulasse de mettre en avant toutes ces daubes musicales et d’oublier les piliers de la chanson. Et pire d’essayer de freiner ou de bider son retour. Par contre quand elle accorde une interview ou une connerie du genre ils sont tous gentils d’un coup ! ils me font rager $-&srbsp;&nb$p;annaud:)

Skomentuj Vojtek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

😉 😐 😡 😈 🙂 😯 🙁 🙄 😛 😳 😮 mrgreen.png 😆 💡 😀 👿 😥 😎 ➡ 😕 ❓ ❗