Opowieść przedwigilijna albo Niesienie choinki

piternik wykadrowanyswieta2

TEATRZYK ZIELONY PITERNIK
(dzwonią dzwonki sań)
ma zaszczyt przedstawić
(dzwonią dzwonki sań)
opowieść przedwigilijną
(nie dzwonią dzwonki sań)
w polskich realiach pisaną
(dzwonią dzwonki sań)
pod przedświątecznym tytułem:

„NIESIENIE CHOINKI”

W y s t ę p u j ą:
FACET (zmarznięty, w zimowym outficie)
ŻONA (romantyczna, w futrze z norek)
MĄŻ (bardzo konkretny)

S c e n a: Zaśnieżona szosa na głębokiej prowincji. Trzaskający mróz.

FACET:
(maszeruje z choinką pod pachą)

ŻONA
(entuzjastycznie):
Zobacz Kaziu, jaka piękna choinka! Rodzina tego pana bardzo się z niej ucieszy!

MĄŻ:
(milczy wyrozumiale)

ŻONA:
Ach, już czuję atmosferę zbliżających się świąt!

FACET:
(poślizguje się na lodzie):
Kur*a mać!

MĄŻ:
O! I to są właśnie polskie święta!

KOLĘDNICY:
Hej, kolęda, kolęda!

K u r t y n a
spowija świat puchową pierzynką

Ten wpis został opublikowany w kategorii niezbyt poważne, teatrzyk zielony piternik i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na Opowieść przedwigilijna albo Niesienie choinki

  1. Jasna8 pisze:

    :-)))
    Oj tam, wyrwało się…

  2. Edward pisze:

    Ciekawe przedstawienie. Chyba walczymy go repertuaru koła teatralnego Pirat, które było do niedawna kołem rowerowym. Pozdrawiam serdecznie

  3. Agatka pisze:

    Ech… mocna ta sztuka z poślizgiem 😉 Serdecznie pozdrawiamy Ewcię, Świątecznie i Sylwestrowo :mrgreen:
    Cudnego Nowego Roku !

  4. tomasz pisze:

    Oj, wyrwało się Facetowi, wyrwało, ale za to takie to polskie i swojskie. Ewuniu, jesteś mistrzynią mini-obrazków narodowych. Pozdrawiam noworocznie i życzę, by ten Nowy Rok przyniósł Wam same pozytywne zmiany w Waszym życiu.Tomasz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

😉 😐 😡 😈 🙂 😯 🙁 🙄 😛 😳 😮 mrgreen.png 😆 💡 😀 👿 😥 😎 ➡ 😕 ❓ ❗