Papierkowe rozterki

Cukiernię Antolak znam od dziecka. Kochałam ją za-żarcie i za biały papier, który idealnie nadawał się do rysowania. Wystarczyło podłożyć pod niego jakiś obrazek i już mogłam go spokojnie przekalkować. Do dziś pamiętam swój wielki zawód i rozczarowanie, kiedy zobaczyłm, że na moim ulubionym papierze zaczęto umieszczać napisy…

Z czasem poradziłam sobie z tą traumą… Zainteresowałam się też innymi bombonierkami. 😉

Ten wpis został opublikowany w kategorii pamiętniczek i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na Papierkowe rozterki

  1. Jasna8 pisze:

    Tak zmieniają się papiery i ludzie też :-)))
    Widzę ,że lubimy taką samą muzykę.
    Te piosenkę użyłam w poście Bombonierka , który się ukaże niebawem.
    Jest świetna 🙂
    Zapraszam…

  2. Vojtek pisze:

    Hej Ewo!
    Ja tez bym Ciebie poznał:) Z powodu PRAWDZIWEGO uśmiechu i PRAWDZIWIE BIAŁYCH zębów. Nie pobielanych fotoszopem:)
    Poza tym masz PRAWDZIWĄ OSOBOWOŚĆ. I nie jesteś cyborgiem(cyborżką? ).
    A co do papierka to nic nie jest wieczne……….
    I każdy z nas ma takie wspomnienia……
    Jak tą Wisłą z kolegą szedłem w poprzek to na sobie miałem polskie popelinowe)100% bawełna) ubranie. I ono na gorącym wietrze szybko uschło.
    A buty były marki CHEŁMEK…czyli wtedy nazywaliśmy je ZAMSZAKAMI…
    Ale to już historia.
    Dobrze,że Ty nie jesteś historią i da się żyć patrząc w przyszłość:)
    Spadam do pracy bo się rozpisałem!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Skomentuj Jasna8 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

😉 😐 😡 😈 🙂 😯 🙁 🙄 😛 😳 😮 mrgreen.png 😆 💡 😀 👿 😥 😎 ➡ 😕 ❓ ❗