– Pogadałam sobie z Iksińską.
– Co u niej?
– Nie wiem. Tak żeśmy sobie pogadały.
kwiecień 2024 P W Ś C P S N 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 -
Ostatnie wpisy
Najnowsze komentarze
Kategorie
Blogi znajomych
Polecane strony
Archiwa
- kwiecień 2023
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- styczeń 2021
- marzec 2018
- grudzień 2017
- lipiec 2016
- maj 2015
- listopad 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- październik 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
Tagi
- baby
- biblia
- bombonierka
- ciastka
- ciąża
- czekolada
- dzieciństwo
- Dziecko
- gra
- grafika
- Klasztor Bernardynów Leżajsk
- kot
- lekarz
- leżajsk
- liturgia
- malarstwo
- marność
- memento mori
- napis
- npr
- papier
- papieros
- piernik
- piękno
- rozmowa
- sims 3
- spowiedź
- stabat mater
- studenci
- studia
- szopka
- tarnogród
- teatrzyk
- teologia
- uroda
- wiara
- wielkanoc
- zachcianki
- zakonnica
- zakupy
- zwiastowanie
- ślub
- śmierć
- święta
- życzenia
Przypomniała mi się scena z kliniki,w której pracowałam…Przed gabinetem ordynatora czekała kobieta,by uzyskać info na temat przebiegu operacji mamy…Jak później się dowiedziałyśmy,przed operacją chodziła do niego z mamą na prywatne konsultacje..i zostawiła sporo gotówki,byle tylko zajął się mamą jak najlepiej…Więc..czeka i czeka…w końcu pojawia się ordynator…Kobieta się przedstawia …i z niepokojem pyta,jak przebiegł zabieg operacyjny…Ordynator patrzy na nią,jakby zobaczył ją po raz pierwszy…chwilę się zastanawia…odświeża pamięć i mówi…Pani mężowi nic nie będzie…Tydzień lub dwa i wróci do domu:):)..
Ech..nic dodać..nic ująć:)…Pozdrawiam ciepło i buziaki zostawiam:)
yyy… to był dość mroczny żart 😉